3.12.16

Od Yaotzina cd Collina

Obudziły mnie mocne promienie słoneczne. Ta wyspa nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać w tej kwesti. Pomimo jesieni tutaj zawsze świeci słońce. Uniosłem nieznacznie powieki i mój humor od razu się pogorszył. Brakowało mi tego umięśnionego ciała, które zawsze mnie chroniło. Uniosłem się szybko i podreptałem do kuchni naburmuszony. Jakaś niewyobrażalna siła mnie tam ciągnęła. Kiedy zobaczyłem kszątającego się blądyna odchrząknąłem niezadowolony.
- Nie było cię - warknąłem i objąłem się rękoma niezadowolony. - Nie wybaczę ci tego - obrażony usiadłem przy stole. Cole podszedł do mnie uśmiechnięty i przytulił od tyłu.
- Nie gniewaj się - mruknął i roztrzepał mi włosy. Westchnąłem cicho i wyrwałem się z jego objęć i cmoknołem go w usta.
<Cole?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz