26.11.16

Od Collina - Cd. Yaotzina

Był na prawdę ciekawą osóbką. Niby taką ponurą, jakby chciał wszystkich zabić, w tym mnie, ale jednak zgodził się na spacer, a do tego widziałem jak potrafi się cieszyć niczym małe dziecko. Co zabawniejsze, zawsze to kryje, się zawstydza i unika wzroku. Nie mogłam przestać gapić się na jego śliczną buźkę, aż stwierdził, że nie jest zainteresowany. Nie zbyt mnie to ruszyło, a to tylko dlatego, że nie chodziło mi o związek, a do tego, znał mnie zaledwie dwa dni. Może za jakiś czas zmieni zdanie? Ale jak wcześniej wspomniałem, nie chodzi mi to o związek - chciałem się z nim po prostu zaprzyjaźnić, być koło niego blisko. Nie ukrywam, zawsze miałem słabość do takich chłopców, ale skoro nie jest gejem, to co ja mogę poradzić? Wyminął mnie jedynie i odszedł kawałek. Chwilę milczałem i stałem w miejscu, aż w końcu nie przypiąłem go do drzewa. Myślałem, ze mnie uderzy. Ale on się tylko wydarł, co wywołało na mojej twarzy uśmiech. Aż żałowałem, że nie był homoseksualistą, był na prawdę słodki.
- Spokojnie - zaśmiałem się, a gdy mnie zobaczył, wpierw na jego poliki wtargnęły lekkie rumieńce, a potem znowu wysłał mi spojrzenie pełne mordu. Chciał coś do mnie krzyknął, zapewne wyzwać mnie i odepchnąć, ale ja byłem pierwszy. - Jednak można cię wystraszyć i wywołać u ciebie zawstydzenie - zaśmiałem się uśmiechając miło, na co on mnie próbował odepchnąć. Był silny, ale ja silniejszy, co mi pasowało.
- Pość mnie idioto - warknął trzymając ręce na mojej klatce, dalej próbując mnie odepchnąć. Chwilę po prostu mu się przyglądałem, aż się zgodziłem. Automatycznie puściłem go i drzewo, odchylając się na bok, a ponieważ dalej napierał na mnie i stracił punkt podparcia, zaczął lecieć w dół. Złapałem go za rękę, żeby się nie przewrócił.
- Wiesz, nie znam twojej orientacji, ale skąd możesz wiedzieć, że mi się podobasz? - zapytałem podnosząc jedną brew. - Ja po prostu mam słabość do uroczych chłopaków - jak zawsze nie myślałem nad swoimi słowami.

<Yaotizne? Nie bij >.>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz