29.12.16

Od Celaeny - Cd. Reika

   Bogom dzięki, że Reik nie połapał się w tym, że udawałam. Gdy tylko wyszedł ze sklepu chwyciłam za nadgarstek zaskoczonego Hiro i pociągnęłam go na zaplecze, zamykając za sobą drzwi. Nie chciałam, by inni, opętani przez szatyna, klienci ucierpieli. Widząc pytające spojrzenie mężczyzny uśmiechnęłam się do niego lekko i oparłam o ścianę.
- Jestem na to odporna. – wyjaśniłam, strzepując niewidzialny pyłek z ramienia.
- To jak ogarnęłaś to, co zamierza zrobić? – zapytał, unosząc brew.
- Już raz próbował. Poskutkowało to jedynie bólem głowy, który ponownie poczułam parę chwil temu. – odpowiedziałam, wzdychając cicho. – Trzeba będzie spuścić mu wpierdol. Uważa się za boga, choć nim nie jest. – dodałam, zaplatając ręce na piersi. 
- Co w tym trudnego? – zaśmiał się.
- Chociażby to, że trzeba go wziąć z zaskoczenia. – wymamrotałam, mocno gestykulując. – Kreatura przebrzydła zmienia się w coś cieniopodobnego za każdym razem, gdy chcesz go zaatakować.
- W takim razie.. Dobrze, że działamy w duecie. – odrzekł i, posyłając mi tajemniczy uśmiech, potarmosił mi włosy. Spojrzałam na niego pytająco. Ten jednak stwierdził, że wyjaśni mi plan po drodze.
   Powolnym krokiem kierowaliśmy się do lasu. Na mojej twarzy widniał dość spory banan po tym, jak wraz z Hiro ustaliliśmy plan działania. Po pewnym czasie mężczyzna dał mi znak, bym poszła drugą stroną lasu. Sam ruszył wprost do Reika. Oparłszy się o drzewo odczekałam parę minut i bezszelestnie potruchtałam do, nic niespodziewającego się, szatyna. Zauważyłam, że Hiro celuje w niego mieczem, a antagonista głupio się uśmiecha.
- Jestem niematerialny. Nic mi nie zrobisz. – doszedł do mnie strzępek ich rozmowy.
- Czyżby? – szepnęłam do siebie i otwartą dłonią uderzyłam go w tętnicę na szyi. Reik, nieprzygotowany na atak z mojej strony, odpłynął do krainy utraconej przytomności.
- I co robimy z tym zdechlakiem? – zapytał mnie mężczyzna, stojący naprzeciw. Odpowiedziała mu jedynie wzruszeniem ramion i pofatygowałam się, by sprawdzić puls leżącemu. Żył i oddychał niestety. Popadł jedynie w śpiączkę, z której powinien obudzić się za jakieś dwie godziny.

[ Hiro? Hehe *gap na Reika* ]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz