W ostatniej chwili przeniosłem się do głowy psa. Jeżeli bym tego nie zrobił to dosłownie bym wyleciał z jej głowy.
-Poczekaj tu Rene. Zaraz wrócę.-Powiedział chłopak wychodząc z domu.
Dziewczyna położyła się na kanapie i zaczęła trzymać się z bólu za głowę. Nie mogłem do niej wejść przez następne kilka minut, więc postanowiłem zakończyć swoją zabawę. Poleciałem będąc cieniem do lasu odpocząć. Nagle między drzewami zobaczyłem brata tamtej dziewczyny szukającego po lesie ziół. zabawa jednak się nie skończy...-Pomyślałem. Zmieniłem się w jego cień i za jego plecami znowu zmieniłem się w człowieka.
-Pomóc?-Zapytałem strasząc go lekko.
Po chwili kątem oka zobaczyłem jego siostrę, biegnącą do nas. I plan popsuty...
-Rene, co ty tu robisz? Jest zimno, pada śnieg!
< Rene? Brak weny .-. >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz