5.12.16

Od Collina cd Yaotzina

Jedyne co zdążyłem zobaczyć, to jego pośladki, które wyglądały nieco jak kobiece. Szybko schował się pod wodą. Zdjąłem spodnie i bieliznę, po czym wszedłem do ciepłej wody. Wanna była dość spora, akurat taka, aby pomieścić nas dwóch i zostawić jeszcze miejsca na swobodne poruszanie się. Usiadłem za nim, umieszczając go sobie między nogami. Znowu miał zaczerwienioną twarz, co wyglądało bardzo słodko. Zabrał ręce z twarzy i złączył nasze usta w chwilowym pocałunku, aż stwierdził, ze powinienem pozbyć się tak zwanego buszu z krocza. Zaśmiałem się.
- Maruda - poczochrałem go po głowie, jednak nie było takiego samego efektu, jak na suchych włosach. Chłopak jedynie się uśmiechnął, po czym oparł się o moje ramię.
- Przyzwyczajaj się - zaśmiał. Zanurzyłem się jeszcze bardziej w wodzie powodując posunięcie się także Yao, który z czasem wylądował na moich kroczach.
- Już to zrobiłem - cmoknąłem go w usta kładąc na nim rękę, a druga wsadzając pod wodę.
- Nie widzę - wystawił mi język dalej się ze mną drocząc. Przewróciłam oczami.
- Ponoć na balecie macie tańczyć w parach - spojrzałem na niego z uśmiechem jak i z zaciekawieniem. Chłopak zrobił jakby ponurą minę.
- Wolę sam - mruknął. - Ale przydzieliła mnie do dziewczyny jakoś o rok ode mnie młodszej. Jest mniej więcej mojego wzrostu - dodał po chwili spoglądając na mnie. Zacząłem nakręcać na palec jego blond kosmyk włosów z uśmiechem.
- A miła przynajmniej?
- Jest nie mową - trochę mnie zamurowało, a Yao uśmiechnął się blado. - Na początku też tego nie wiedziałem - schował twarz w moim torsie cicho się śmiejąc.
< Yao?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz